Skip to main content

Nasi na IO w Paryżu — olimpijczycy w jeździectwie, kolarstwie torowym, łucznictwie, tenisie stołowym i zapasach

Po przedstawieniu zawodników z klubów Zrzeszenia LZS specjalizujących się lekkiej atletyce, pora na informacje o zawodnikach z innych sportów. W jeździectwie nasz kraj reprezentować będzie 9 zawodników, którzy wystartują w następujących konkurencjach — ujeżdżanie indywidualnie i drużynowo, WKKW indywidualnie i drużynowo, skoki przez przeszkody indywidualnie i drużynowo. W ujeżdżaniu zarówno indywidualnie i drużynowo wystartuje Żaneta Skowrońska-Kozubik z LKJ Lewada Zakrzów na koniu Love Me. W kolarstwie torowym nasi reprezentanci wystartują w 8 konkurencjach. Jest ich w sumie siedmioro, w tym czwórka z naszych klubów, dwójka naszych wychowanek (o których już pisaliśmy w innym poście) oraz Alan Banaszek z Mazowsze Serce Polski. Zawodnicy z naszych klubów to: Nikola Sibiak i Marlena Karwacka — obie KK Ziemia Darłowska, Urszula Łoś z ALKS Stal Grudziądz i Mateusz Rudyk do niedawna ALKS Stal Grudziądz, obecnie Lubelskie Perła Polski Cycling Team. W łucznictwie Polskę reprezentować będzie jedna zawodniczka — jest nią Wioletta Myszor z naszego klubu LKS Łucznik Żywiec. W tenisie stołowym do Paryża pojedzie 4 polskich sportowców, wystartują w trzech konkurencjach — Natalia Bajor i Katarzyna Węgrzyn rywalizować będą w singlu i drużynie, w której dołączy do nich Zuzanna Wielgos. W singlu mężczyzn wystartuje Miłosz Redzimski z KS Bogoria Grodzisk Mazowiecki, najmłodszy zawodnik całej męskiej reprezentacji na IO, ma zaledwie 17 lat. W zapasach rywalizować będzie pięcioro naszych reprezentantów, wszyscy są zawodnikami naszych klubów — Anhelina Łysak MKS Cement Gryf Chełm — 57 kg, Wiktoria Chołuj AKS Białogard — 68 kg, Zbigniew Baranowski AKS Białogard — styl wolny — 97 kg, Robert Baran — LKS Ceramik Krotoszyn — styl wolny — 125 kg i Arkadiusz Kułynycz RCSZZ Olimpijczyk Radom — styl klasyczny — 87 kg.

Żaneta Skowrońska-Kozubik z LKJ Lewada Zakrzów/koń Love Me — jeździectwo

Ujeżdżanie jak mówią niektórzy można porównać do jazdy figurowej na lodzie — elegancki taniec z koniem. Żaneta Skowrońska-Kozubik (rocz. 1979) uprawia jeździectwo już dość długo. Jej przygoda z tym sportem zaczęła się w 1988 roku, kiedy rodzice zabrali ją do klubu w Zbrosławicach (woj. śląskie). Na początku jeździła rekreacyjnie, aż pewnego dnia zaczęła profesjonalne treningi. Jej ówczesny trener, po kilku latach współpracy uznał, że jest „beztalenciem”. Dzięki wsparciu rodziców, własnej determinacji i wiary w siebie nie załamała się i postanowiła dalej trenować. W 1994 roku na Mistrzostwach Polski Juniorów Młodszych zdobyła swój pierwszy medal. I wtedy zaczęła przyjeżdżać na treningi do Andrzeja Sałackiego. Bez wahania, razem z końmi, przeprowadziła się do Zakrzowa gdzie miałam zostać przez trzy lata… została do dnia dzisiejszego. Andrzej Sałacki to postać wielce zasłużona w polskim jeździectwie, najpierw sam był zawodnikiem, zainicjował konkurencję woltyżerki w Polsce, potem zajął się trenerką. Wychował wielu mistrzów kraju, jest członkiem zarządu Międzynarodowego Klubu Trenerów Ujeżdżania — IDTC. Ponad 30 lat temu założył klub Lewada, jeden z najlepszych dziś w kraju. Sukces swojej wychowanki tak ocenił: Dla Lewady, która jest klubem LZS-owskim, to osiągnięcie, które dodaje wręcz husarskich skrzydeł do wszelkich kolejnych działań.

Żaneta Skowrońska-Kozubik jest wielokrotną medalistką mistrzostw Polski, ma na koncie starty w mistrzostwach świata i mistrzostwach Europy, aktualna mistrzyni kraju. Zanim zapewniła sobie indywidualną olimpijską przepustkę, w 2023 roku bardzo mocno przyczyniła się do wywalczenia kwalifikacji dla reprezentacji Polski. Sukces ten odniosła na koniu Romantic P. Niedługo później musiała się jednak z nim pożegnać. Stało się tak z powodu trudnej sytuacji Lewady, która została pozbawiona jakiegokolwiek wsparcia ze strony gminy Polska Cerekiew. By przetrwać, klub nie tylko musiał zrezygnować z korzystania z Gminnego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Zakrzowie, ale również podjąć inne kroki. Ale to temat na inny artykuł.

Przypomnijmy jeszcze, że polscy jeźdźcy wywalczyli dotychczas 6 medali olimpijskich — 1924 brązowy medal w skokach Adam Królikiewicz, w 1928 dwa medale — srebro w skokach drużynowo i brąz drużyna WKKW, 1936 brąz drużyna WKKW i 1980 złoty w skokach Jan Kowalczyk i drużyna srebro w skokach — drużynę tę tworzyli zawodnicy z klubów Zrzeszenia LZS — Janusz Bobik, Wiesław Hartman, Mariusz Kozicki i Jan Kowalczyk.

Nikola Sibiak — kolarstwo torowe

W czerwcu skończyła 24 lata, pochodzi z Darłowa i tam w naszym klubie KK Ziemia Darłowska zaczynała przygodę z kolarstwem. Specjalizuje się w kolarstwie torowym. Już jako juniorka reprezentowała nasz kraj na ME I MŚ w tym sporcie. Ma na swoim koncie m.in.: 5 złotych, 4 srebrne i 3 brązowe medale mistrzostw Polski elity w konkurencjach indywidualnych i drużynowych. Jest także złotą (2019) i trzykrotnie brązową medalistką (2020-2022) w sprincie drużynowym ME U23 i srebrną (2020) w keirnie. Od kilku lat jest w składzie naszej reprezentacji na Puchar Świata. W kwietniu tego roku Sibiak, Karwacka i Łoś wygrały klasyfikację generalną w sprincie drużynowym tego pucharu i zapewniły sobie kwalifikację olimpijską. Debiutuje na igrzyskach. Już jako juniorka mówiła, że chciałaby zostać mistrzynią świata i pojechać na olimpiadę. To drugie marzenie właśnie spełnia.

Marlena Karwacka — kolarstwo torowe

Jest nieco starsza od Sibiak, ma 27 lat, pochodzi ze Sławna, od początku kariery jest zawodniczką KK Ziemia Darłowska, specjalizuje się w konkurencjach krótkodystansowych. Jej partnerką w sprincie drużynowym w występach reprezentacyjnych najczęściej była Urszula Łoś. Pierwszy wspólny sukces osiągnęły w 2019 roku zajmując trzecie miejsce na Pucharze Świata. W 2020 obie zajęły siódme miejsce w sprincie drużynowym kobiet podczas MŚ w Berlinie, co zapewniło pierwszą w historii polskich sprinterek kwalifikację olimpijską do IO w Tokio W Tokio zajęła 7 miejsce w sprincie drużynowym, w sprincie indywidualnie była 26, a keirnie 23. W 2022 roku została brązową medalistką ME w sprincie drużynowym.

Urszula Łoś — kolarstwo torowe

Zawodniczka ALKS Stal Grudziądz od 2016 roku, najstarsza w gronie trzech zawodniczek (rocz. 1994) tu prezentowanych. Specjalizuje się w konkurencjach krótkodystansowych — sprincie, keirinie i sprincie drużynowym. Pochodzi z Pruszkowa i tam mieszka. Poważnie zainteresowała się kolarstwem jak miał 15 lat. Jak mówi jej kolarska kariera zaczęła się wraz z otwarciem toru w Pruszkowie, powstał tam klub, w którym zaczęła trenować. Zanim usiadła na rower próbowała biegać, miała epizod siatkarski, grała też w tenisa stołowego, trenowałam taniec towarzyski i koszykówkę, ale wreszcie wybrała rower. Uczęszczała do Szkoły Mistrzostwa Sportowego w Żyrardowie. Ma na swoim koncie 10 złotych, 3 srebrne i 4 brązowe medale mistrzostw Polski elity na torze, medale w Pucharze Świata w keirinie i sprincie drużynowym. W 2022 roku zdobyła srebrny medal w keirinie na ME w Monachium oraz jak poprzednie zawodniczki brąz w sprincie drużynowym. W zespole jeździ na drugiej zmianie. Olimpijka z Tokio. W wolnych chwilach, których nie ma zbyt wiele, lubi piec ciasta dla rodziny.

Mateusz Rudyk — kolarstwo torowe

Do niedawna reprezentował ALKS Stal Grudziądz, obecnie Lubelskie Perła Polski Cycling Team Łucznictwo. Pozostał więc w strukturach LZS. Rocznik 1995. Olimpijczyk z Tokio. Największe osiągnięcie to brązowy medal w sprincie indywidualnym na MŚ w 2019 roku, ma 1 złoty, 3 srebrne i 3 brązowe medale ME, w tym cztery w konkurencjach indywidualnych (w sprincie i keirinie). Ostatnie — srebro w sprincie i keirinie oraz brąz w sprincie drużynowym w wywalczył w tym roku. Zwycięzca klasyfikacji generalnej Pucharu Świata w sprincie w sezonach 2017/2018 i 2019/2020. Pochodzi z Oławy, jego ojciec Zbigniew był kolarzem szosowym, jego brat uprawia kolarstwo torowe i szosowe, choć ostatnio skupia się na tym ostatnim — jeździ w zawodowej grupie. Mateusz zawsze chciał uprawiać sport, ale mając 13 lat usłyszał od lekarza, że choruje na cukrzycę i koniec ze sportem. Nie poddał się jednak. Zanim zdecydował się na rower przez cztery lata trenował piłkę nożną w klubie UKS Dwójka w rodzinnym Jelczu-Laskowicach. Ojciec namówił go na zmianę dyscypliny, tym bardziej, że w reaktywowano klub Moto Jelcz-Laskowice, w którym sam zaczynał kolarską karierę. Mimo cukrzycy, do której doszła choroba tarczycy Hashimoto wciąż trenował, a rodzina i on nauczyli się żyć z tym zagrożeniami. Pierwsze sukcesy odniósł już na OOM w 2010 roku zdobywając 3 medale na torze.

Wioletta Myszor — łucznictwo

Wystartuje jeszcze przed otwarciem igrzysk w Paryżu, 25 lipca w eliminacjach łuczniczych. Jest jedyną przedstawicielką tego sportu na olimpiadzie. Zawodniczka LKS Łucznik Żywiec. Rocznik 1983. Wielokrotna medalista mistrzostw Polski. Największy sukces odniosła na halowych mistrzostwa świata w 2016, gdzie razem z Natalią Leśniak (koleżanka klubowa) i Kariną Lipiarską (ULKS Grot Zabierzów) wywalczyły srebrny medal w drużynie, przegrywając złoto z Japonkami. Rok później na halowych mistrzostwach Europy razem z Leśniak i Karoliną Farasiewicz stanęła na najwyższym stopniu podium. To będą jej pierwsze igrzyska, dotychczas 2-krotnie była zawodniczką rezerwową na IO w Atenach (2004) i Pekinie (2008). Nie ukrywa, że planowała już nawet zakończenie kariery. Kwalifikacja dodała mi wiatru w skrzydłach. Faktycznie kiedyś planowałam zakończenie kariery, ale teraz nie wiem, co będzie. Miło, że mogę jeszcze startować, spełniać swoje marzenie — powiedziała Myszor. Urodziła się w Wolbromiu i tutaj, pod okiem trenera Bolesława Pluty w szkole podstawowej i UKS Dianie Wolbrom uczyła się podstaw tego pięknego, ale jakże wymagającego sportu. Dość przypadkowo, trafiła potem do Szkoły Mistrzostwa Sportowego w Żywcu, której specjalnością jest właśnie łucznictwo. Po skończeniu szkoły średniej rozpoczęła studia na Akademii Wychowania Fizycznego w Krakowie, cały czas będąc aktywną zawodniczką. Mieszka kilkanaście kilometrów do Żywca. Na co dzień od 2019 roku jest starszym szeregowcem sportowej grupy wojskowej MON w Poznaniu.

Miłosz Redzimski — tenis stołowy

Jest jednym z najbardziej utalentowanych tenisistów stołowych na świecie. Nazywany jest „złotym dzieckiem” polskiego tenisa stołowego. Ma 17 lat i mimo młodego wieku, syn trenera reprezentacji Polski mężczyzn, Tomasza Redzimskiego, ma na swoim koncie wiele sukcesów. W 2023 i 2024 roku zdobywał złote medale Młodzieżowych Mistrzostw Europy w grze pojedynczej (do 21 lat). Ma także tytuł wicemistrza Europy juniorów w grze pojedynczej zdobyty w 2023 roku w Gliwicach oraz wicemistrza świata kadetów w grze pojedynczej wywalczony w 2021 roku w Portugalii. Jest zawodnikiem KS Bogoria Grodzisk Mazowiecki, w której trenerem jest jego ojciec. Czy był skazany na tenis stołowy? Długo uprawiał jednocześnie dwa sporty — piłkę nożną i tenis stołowy. Sam zdecydował, że będzie to ten drugi sport. Nie ma wielu Chińczyków w jego wieku lepszych ode niego, ale wciąż jest ich kilku. Azjaci trenują ponad 8 godzin dziennie, Miłosz by zbliżyć się do nich trenuje już 6 godzin dziennie. A co z nauką? Uczy się w domu i pisze egzaminy. Będzie w Paryżu najmłodszym członkiem naszej męskiej części reprezentacji, wystartuje w grze pojedynczej.

Anhelina Łysak — zapasy

Jest zawodniczką MKS Cement Gryf Chełm, w Paryżu wystartuje w kategorii wagowej do 57 kg. Pochodząca z Ukrainy 26-letnia zawodniczka we wrześniu ubiegłego roku jako pierwsza z Polek w tej dyscyplinie postarała się o prawo startu w Paryżu, zajmując w wadze 57 kg piąte miejsce w mistrzostwach świata. Mieszka w Warszawie z mężem Romanem Pacurowskim, też zapaśnikiem pochodzenia ukraińskiego (jego dziadkowie byli Polakami). Są małżeństwem od 7 lat. To właśnie on namówił ją do reprezentowania Polski. Poznali się 2017 roku w polskiej lidze. Łysak ma polskie korzenie. Jej babcia Polka mieszka w małej miejscowości Sosniwka, pod Lwowem, niedaleko granicy. Anhelina trenuje zapasy już 16 lat. Wywalczyła 13 medali mistrzostw Europy i mistrzostw świata w różnych kategoriach wiekowych. Pięć ostatnich zdobyła w biało-czerwonych barwach, w których walczy od 2020 roku. Jak mówią trenerzy klubowi i kadry ma charakter wojowniczki, niesamowitą technikę i ogromny wachlarz chwytów, który jest jej atutem i w pełni predysponuje ją do walki o olimpijskie laury.

Wiktoria Chołuj — zapasy

Jest zawodniczką AKS Białogard, w Paryżu wystartuje w kategorii wagowej do 68 kg. Skończyła 24 lata. Od dawna walczy bez kompleksów z dużo starszymi i bardziej utytułowanymi rywalkami, budując swój światowy ranking. Jej ostatni sukces to brązowy medal ME z 2024 roku. Jest wicemistrzynią świata U-23 z 2022; trzecia w 2019, mistrzyni Europy U-23 z 2021, 2022 i 2023, trzecia na MŚ juniorów w 2019, mistrzyni Europy juniorów w 2019, trzecia na MŚ kadetów w 2017 roku, mistrzyni Polski seniorów w 2022 i 2023 roku. Jak widać niezwykle utytułowana zawodniczka, w kategoriach młodzieżowych, jedna z najlepszych na świecie. Jako seniorka rywalizuje od niedawna. Zapasy trenuje już 14 lat. Będąc uczennicą liceum startowała także w trójboju siłowym i to z sukcesami. Jak mówi: Cały czas napędza mnie do pracy moje marzenie o zdobyciu medalu Igrzysk Olimpijskich. Cały czas chcę się rozwijać i stawać się lepszą zawodniczką, przekraczać swoje granice.

Zbigniew Baranowski — zapasy

Jest zawodnikiem AKS Białogard, w Paryżu wystartuje w kategorii wagowej do 97 kg w stylu wolnym. Rocznik 1991. Olimpijczyk z Rio de Janeiro — 10 miejsce w kat. do 86 kg. W kadrze narodowej jest od kilkunastu lat, jeden z jej liderów. Kwalifikację do Paryża zdobył po kapitalnych walkach w czasie światowego turnieju w Stambule. W 2011 został brązowym medalistą mistrzostw Europy juniorów (kat. 84 kg), wicemistrz Europy seniorów z 2019 roku, brązowy medalista z 2022.

Robert Baran — zapasy

Jest zawodnikiem LKS Ceramik Krotoszyn, w Paryżu wystartuje w kategorii wagowej do 125 kg w stylu wolnym. Rocznik 1992, olimpijczyk z Rio de Janeiro (2016) — 11 miejsce w kat. 125 kg. Jest etatowym żołnierzem. Pochodzi z rodziny zapaśniczej. Jego brat, Radosław, jest reprezentantem Grunwaldu Poznań, a Przemysław byłym zawodnikiem Ceramika. Zapasy uprawia od 2000. Był brązowym medalistą mistrzostw Europy kadetów w 2009 (kat. 85 kg), brązowym medalistą mistrzostw Europy juniorów w 2010 (kat. 85 kg) i brązowym medalistą młodzieżowych mistrzostw Europy w 2015 (kat. 125 kg). Jego największymi sukcesami seniorskim są wicemistrzostwo Europy w 2016 i 2020 oraz brązowe medale mistrzostw Europy w 2018 i 2022 roku (wszystkie starty w kat. 125 kg). Mistrz Polski 2022 i 2023. Może być „czarnym koniem tych igrzysk” — przez wiele lat startów pokonał prawie wszystkich uczestników startujących w turnieju w Paryżu.

O miejsce na Paryż Robert Baran rywalizował z innym naszym zawodnikiem Kamilem Kościółkiem ze Stali Rzeszów, który był najlepszy z Polaków w rankingu światowym i tym sposobem Polska dostała kwalifikację. Jednak Polskie Związek Zapaśniczy postanowił, że obaj zawodnicy mają potwierdzić swoją formę w kolejnych międzynarodowych występach. Lepszy w tej rywalizacji okazał się Robert Baran.

Arkadiusz Kułynycz — zapasy

Jest zawodnikiem RCSZZ Olimpijczyk Radom, w Paryżu wystartuje w kategorii wagowej do 97 kg w stylu klasycznym. Medalista mistrzostw świata seniorów (2021) i igrzysk europejskich (2019), na mistrzostwach Polski seniorów wywalczył siedem złotych medali (2014, 2016, 2017, 2018, 2019, 2020 i 2021) i dwa medale srebrne (2013 i 2023). Treningi rozpoczął w wieku 8 lat w ZKS Miastko. Pierwszym jego trenerem był Kazimierz Wanke. W wieku 16 lat przeniósł się do Radomia, gdzie rozpoczął naukę w Szkole Mistrzostwa Sportowego przy Zespole Szkół Budowlanych. Od tego czasu reprezentuje barwy Olimpijczyka Radom, gdzie trenuje pod okiem Włodzimierza Zawadzkiego (złotego olimpijczyka z Aten). Chcę pójść w ślady trenera. Każde miejsce, poza medalem na igrzyskach w Paryżu będzie dla mnie porażką — stwierdził po zdobyciu w maju kwalifikacji olimpijskiej Kułynycz.

Fot. Facebook zawodników i klubów

Skip to content